niedziela, 4 stycznia 2015

Rozdział 8

Nikola:
Po rozpakowaniu się,wyszłam z pokoju i postanowiłam rozejrzeć się po domu. Było już dość późno a ja byłam głodna. Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie posiłek.Wydawało mi się, że Tomka nie ma. Tak naprawdę, nie wiem czemu zgodziłam się u niego mieszkać. Przecież ja go prawie nie znam, nie wiem kim jest, co robi. Wiedziałam tylko jak ma na imię, to wydawało mi się coraz bardziej dziwne. 
Postanowiłam pooglądać telewizję. Właśnie leciały wiadomości, nagle zobaczyłam swoje zdjęcie.
*no to świetnie - pomyślałam* Wiedziałam że muszę teraz uważać, żeby mnie nikt nie rozpoznał.Był zrozpaczona, nie wiedziałam co mam zrobić ze swoim życiem. Może źle zrobiłam, że uciekłam? Może powinnam wrócić? Ale co im wtedy powiem? 
Po chwili usłyszałam kroki, byłam pewna że to Tomek. Jednak się myliłam.Zobaczyłam..Rudego i Wiktorię. Wiedziałam, że to źle się skończy. Chciałam wybiec z mieszkania, ale nie dałam rady. Oni szybko mnie dogonili. Rudy wykręciły mi ręce i jej związał a Wiktoria nogi. Nie mogłam się ruszyć..
- Tomek! Pomocy! - krzyczałam, lecz na marne.
Okazało się, że on jest razem z nim, że specjalnie zwabił mnie to tego mieszkania. Byłam strasznie głupia, że uciekłam od Roberta. 
- Myślałaś,że Cię nie znajdziemy? - powiedział Rudy i zaczął mnie kopać w brzuch. Oni zrobili to samo.
Bałam się, cholernie się bałam. Leżałam na podłodze i czekałam na cud, jednak na marne.
Zaciągnęli mnie do piwnicy i zakleili usta. Uderzyli mnie jeszcze parę razy i wyszli.
Zostałam sama w ciemnym pomieszczeniu. Strasznie się bałam. Miałam nadzieję,że ktoś mnie widział, jak wchodziłam do tego "cudnego i bezpiecznego" domu.Bałam się każdego dźwięku, ruchu. Leżałam zwinięta na podłodze i płakałam.

Marco:
Dlaczego ona uciekła? To pytanie zadawałem sobie cały czas. Miałem wrócić do Dortmundu, ale postanowiłem, że muszę odnaleźć Nikolę. Gdy dowiedzieliśmy się o ucieczce, zawiadomiliśmy policję a sami jej szukaliśmy. Zdesperowany chodziłem po Warszawie, Robert jeździł po okolicy, a Ania została w domu na wypadek tego jakby Niki wróciła.Bałem się, że jej się coś stanie, a tego bym sobie nie wybaczył. Powoli traciłem nadzieję na to, że się znajdzie. Zrezygnowany usiadłem na ławce i schowałem twarz w dłoniach. Nagle koło mnie przeszła dziewczyna. Gdy zobaczyła zdjęcie Nikoli, zatrzymała się
- Jeśli jej szukasz, to jej nie znajdziesz - powiedziała
- Dlaczego tak mówisz? Dlaczego? 
- Widziałam, jak idzie z takim Tomkiem do domu, a on jest w zmowie z..
- Rudym i tą drugą - przerwałem jej
- Tak
- A pamiętasz, gdzie jest ten dom? 
- Tak - powiedziała cicho.
Natychmiast wziąłem telefon do ręki i zadzwoniłem do Roberta, niestety on nie odbierał ....
_____________________________
Wróciłam.
Przepraszam za tą straszna przerwę, naprawdę nie chciałam tak. 
Mam nadzieję, że wam się spodoba ;)
                   
                    5 komentarzy= nowy rozdział :)

6 komentarzy:

  1. Jej <3
    Wrociłas xd mam nadzieję,że teraz bd rozdziały dodawać częściej ;)
    Genialny jak zawsze ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezalogowana, leniwa Scarecrow4 stycznia 2015 12:09

    Przeczytałam pierwszy rozdział wraz z "Bohaterami" i "Prologiem". O ile akcja zapowiada się dosyć ciekawie to na samym wstępie już mam kilka uwag.
    1. Zmniejsz czcionkę. Wystarczy podstawowa, przysłowiowa "12" Times New Roman.
    2. Teraz przejdę do błędów w "Bohaterach", "Prologu" i "Rozdziale 1".
    BOHATEROWIE:
    a) "Niedawno" a nie "nie dawno" ("Nie" z przysłówkami utworzonymi od przymiotników piszemy łącznie)
    b) "Urwał się im..." a nie "urwał im się" (Przestawny szyk wyrazów. Czasami nie ma to wielkiego znaczenia, ale czasami może zmienić wartość zdania, np.: "Ania się bije" (Wychodzi na to, że Ania jest sadystką i katuje siebie. Chyba, że jest ascetką, to wtedy jest poprawnie.) oraz "Ania bije się" (Ania bije kogoś, ale nie siebie).

    PROLOG
    a) Stawiaj przecinki w odpowiednich miejscach (przed: ale, że, jak (jeżeli to nie jest porównanie), gdyby, który).
    b) Ponownie spotykam tutaj szyk przestawny.
    c) Uważaj na literówki ("tam radę", chyba powinno być "dam radę").
    d) Nie zmieniaj trybu czasu. Jeżeli piszesz w czasie przeszłym to nie przechodź na teraźniejszy. I odwrotnie.
    e) Nie zmieniaj trybu narracyjnego. Skoro piszesz w 1 os. l. poj. to nie przechodź na 3 os. l. poj.
    f) Lepiej brzmi "Dziś, kiedy wstałam". "Jak" też może być, ale staraj się tego nie powielać. Chyba, że chcesz uniknąć powtórzenia.
    g) Tutaj zacytuję (poprawnie) całe zdanie, bo nie chcę już rozkładać na czynniki pierwsze: "- O, Nikola już wstała- powiedziała moja "przyjaciółka" Wiktoria- Dobrze. Mam dla ciebie zadanie, ale to później."
    h) Nie stawiaj spacji przed "-", ".", "!", "?" itp.
    i) Powinno być: "Jest śniadanie?!- krzyknęła."
    j) Zdanie: "Nie wiesz jak się to robi, jak się nie ma się forsy" ma kilka błędów. Powinno być: "Nie wiesz jak to się robi, kiedy się nie ma forsy" (Szyk przestawny w drugiej części zdania nie wpływa na znaczenie. W pierwszej wychodzi to nieco dwuznacznie.)
    k) Powinno być: "Po otrzymaniu tej wiadomości od babci poszedłem na policję."

    To chyba tyle ode mnie. Jeżeli chcesz to przed każdym dodaniem rozdziału na bloga możesz mi podesłać tekst na maila i wtedy postaram się wyeliminować rażące błędy ;) Nie sztuką jest napisać coś bez ładu i składu. Sztuką jest, aby napisać coś z sensem i dobrze.
    Jednak, jak to starożytni mawiali... Nie od razu Rzym zbudowano ;)

    W razie potrzeby skontaktuj się na przez maila: keepthefaithjj@gmail.com lub przez stronę na facebooku: https://www.facebook.com/BVBiReus?ref=hl (adminka Scarecrow).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za radę ;) postaram się poprawić.

      Usuń
  3. Wróciłaś ! <3 super , czekam na następny rozdział ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielki powrót *-* Super Czekam nn; *Pozdro, Jagooda :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Wróciłaś :3 Ciekawy rozdział. ^^ To Nikola jest jakaś głupia, sory XD czekam na nn ;3

    OdpowiedzUsuń